Idealne danie na niedzielne leniwe śniadania, najlepiej podane do łóżka. Doceni je każdy kto lubi rozkosz podniebienia.
„Listopad to niebezpieczna dla Polaków pora” – pisał Wyspianski i nic nie zmieniło się od jego czasów. Kiedy człowiek pomyśli, że do wiosny zostało sześć miesięcy, traci motywację, żeby wstać rano z łóżka…. Na szczęście w niedzielę nie trzeba się spieszyć ze wstawaniem i można sobie pozwolić na długi leniwy poranek. Zwłaszcza z tym przepisem:)
Mamy dla Was sprawdzony przepis na śniadanie podane do łóżka, idealny na szarobury klimat i jesienne chandry. Zróbcie to danie, a zafundujecie sobie długo celebrowany poranek, pachnący bagietkami zapiekanymi z pastą z suszonych pomidorów i kaparów i aromatem duszonych w winno-karmelowej emulsji szalotek, podgrzany ciepłem z piekarnika. Mniam!
W wersji uproszczonej bagietki można zrobić bez szalotkowwgo sosu, a w wersji fit camambert możecie zastąpić jajkiem w koszulce (np. według tego niezawodnego przepisu).
Przepis wzięliśmy od Tomka Jakubiaka – jego różne patenty kulinarne są naprawdę godne polecenia.
Składniki:
- 1 camembert
- 2 bagietki
- Pasta z suszonych pomidorów i kaparów
- Sos z szalotkami
- Świeże zioła
Pasta z suszonych pomidorów i kaparów:
- Duża garść szuszonych pomidorów (mogą być z zalewy)
- Garść kaparów
- Kilka garści dowolnych ziół: rukoli, bazylii, szczypiorku
- Garść pomidorków koktajlowych
- Sok z cytryny
- Pieprz
- Oliwa
Sos z szalotek:
- 10 cebulek szalotek
- 1/3 szklanki brązowego cukru
- 2 łyżki masła
- 1/4 szklanki octu balsamicznego
- 200 ml czerwonego wytrawnego wina
- Kilka listków estragonu, lub łyżka suszonego
Przygotowanie:
Krok 1
Zaczynamy od sosu z szarlotek. Robimy karmel: do rondelka wsypujemy cukier i podgrzewamy na wolnym ogniu. Cukier powinien powoli się topić, bo inaczej za szybko się skarmelizuje, przypali i stanie się gorzki. A tego byśmy nie chcieli.
Krok 2
Kiedy cukier zmieni się w przezroczysty płyn natychmiast dodajemy do rondla obrane cebulki, mieszamy, obtaczając w tworzącym się karmelu.
Następnie wlewamy do rondla ocet balsamiczny i wino, mieszamy, żeby karmel rozpuścił się w płynie. Dosypujemy na koniec estragon, zmniejszamy ogień i dusimy pod przykryciem około 30 minut.
Krok 3
Zabieramy się za pastę do bagietek. Siekamy drobno suszone pomidory i
kapary, dodajemy świeże zioła (bazylia, rukola, pietruszka) i mieszamy.
Przekrawamy bagietki wzdłuż i na połowy, jeśli są długie i smarujemy pastą.
Krok 4
Rozgrzewamy piekarnik do 180 st i wstawiamy do środka
camambert w żaroodpornym naczyniu.
5 minut później wstawiamy do środka bagietki. Pieczemy je aż się zrumienią.
Krok 5
Przygotowujemy sałatkę: zioła mieszamy, pomidorki kroimy na połówki, skrapiamy cytryną. Nie solimy, a jeśli już to lekko, bo słona jest pasta na bagietkach. Pieprzymy.
Krok 6
Camambert po 10 minutach w piecu powinien lekko napęcznieć. Wyciągamy go z piekarnika. Wyjmujemy też bagietki. Rozkładamy na nich sałatę. Krążek camemberta dziurawimy nożem i
polewamy bagietki kremowym, roztopionym serem (skórkę sera można zachować jako dodatek do sałatki).
Na wierzch wykładamy uduszone cebulki i skrapiamy sosem winno-karmelowym.
Można podawać do łóżka 🙂