Super vege makaron do zrobienia z warzyw, które masz w lodówce. Świetnie sprawdza się jako danie na wynos.

Czas: 15 minut

Liczba porcji: 2

W polskich sklepach półki z towarami azjatyckimi specjalnie obciążone nie są,  nie ma też u nas specjalistycznych sklepów z produktami z Azji, jakie można spotkać w wielu zachodnich miastach, pełne egzotycznych zapachów. Chińska diaspora jest zbyt mało liczna, żeby opłacało się prowadzić taki biznes. Przed laty na wielkim targowisku na miejscu obecnego stadionu narodowego można było kupić wyroby z dalekiego wschodu i popróbować autentycznej kuchni, prowadzonej przez Wietnamczyków. Od kiedy zniknął Bazar Europa zniknęła też namiastka prawdziwej Azji, albo gdzieś się przeniosła.

Chińskie, czy raczej wietnamskie restauracje niestety zazwyczaj niewiele mają wspólnego z prawdziwą azjatycką kuchnią, bo są skrojone pod nasze, polskie gusta.

To bardzo dziwne, bo bary z szybką azjatycką kuchnią są trwałym elementem kulinarnego pejzażu na całym świecie. Oferują przygotowywane na miejscu, w kilka minut dania, zazwyczaj zabierane na wynos. Są smaczne, treściwe i trafiają w gusta konsumentów pod każdą szerokością geograficzną.

Ale nie ma co narzekać. Przyjdzie moment, że i u nas bary z prawdziwą chińszczyzną pojawią się na ulicach. Poza tym można samemu zrobić w domu chińskie dania, które, jak to w kuchni typu street food, są bardzo proste do zrobienia. 

Taki jest makaron lo meine – nazwa brzmi obco, ale to zwykły makaron jajeczny, który można zastąpić makaronem linguini albo spaghetti. Lo mein znaczy „makron potrząsamy”, albo „zmieszany”. W Polsce występuje rzadko. Powszechnie dostępny jest  makaron chow mein, czyli „makaron smażony”, używany do dań typu stir fry. Różnica między nimi polega w zasadzie na sposobie przygotowania. Lo mein miesza się z usmażonymi składnikami i podaje. Chow mein podsmaża się jeszcze chwilę w woku lub na patelni.

W lo mein w roli składników może wystąpić dosłownie każde warzywo jakie macie pod ręka. Dobrze jest dodać kapustę bok choi, szpinak albo jarmuż. Makaron może występować w wersji wegetariańskiej, ale można do niego dodać kurczaka, albo krewetki.

Ważny jest sos: bardzo prosty do zrobienia. Proporcje i ilość możecie dobierać według gustu.

Składniki:

  • 1/2 opakowania makaronu (lo mein, linguini albo spaghetti)
  • 2 marchewki
  • 1 średniej wielkości cukinia
  • 250 g pieczarek
  • 1 czerwona papryka
  • 1 mała cebula lub szczypior: zielona i biała część
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • 2 łyżki nasion sezamu

Sos

  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżeczka oleju sezamowego
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka sosu sriracha (opcjonalnie)

Przygotowanie:

Krok 1

Ugotuj makaron (w nieosolonej wodzie)  zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odcedź.

Krok 2

W międzyczasie umyj i obierz warzywa. Marchewki, cukinię i paprykę pokrój w cienkie plastry lub przy pomocy wycinarki pokrój w warzywne spaghetti. Pieczarki i cebulkę pokrój w plastry.

Krok 3

Rozgrzej na patelni 1 łyżkę oleju sezamowego. Wrzuć na niego cebulę i smaż mieszając aż zmięknie – około 5 minut. Następnie dodaj pieczarki i smaż aż się zezłocą. Włóż na patelnię pokrojone marchewki, paprykę i cukinię. Smaż 2-3 minuty. 

Krok 4

Zrób sos. Wlej do słoika 3 łyżki sosu sojowego, łyżeczkę oleju sezamowego, łyżeczkę cukru i łyżeczkę sosu sriracha. Zakręć wieczko i potrząśnij, żeby połączyć składniki.

Krok 5

Włóż na patelnię makaron i wymieszaj z warzywami. Polej połową sosu, wymieszaj i spróbuj czy smak ci odpowiada. Dodawaj więcej sosu w zależności od gustu.

Posyp siekanym szczypiorem i sezamem. Podawaj na ciepło lub zimno.