Gdy za oknem robi się szaro, a dni stają się coraz krótsze, nabieramy wielkiej ochoty na jesienną ucieczkę do Słopnic. Urlopu jesienią mamy już co prawda mało, a droga daleka (5 godzin w jedną stronę to sporo, jeśli jedzie się tyko na weekend), ale czego się nie robi, żeby zobaczyć takie krajobrazy, kolory i… zjeść spaghetti z rydzami!
Jesień w Beskidzie Wyspowym to bodaj najpiękniejsza pora roku. Mnóstwo buków, jesionów, brzezin, dzikich czereśni, dębów, jarzębin i wszelkich liściastych drzew, latem niewidocznych w zielonej masie jodeł i świerków, zabarwia góry brązowo, rdzawo, żółto, czerwono, złoto, pomarańczowymi plamami jak pędzel impresjonistycznego malarza.
Grafomania w pełnej krasie, ale gdy człowiek patrzy na te krajobrazy pisze wiersze, nawet jeśli nie potrafi.
Uwielbiamy spacerować jesienią po lesie i zbierać ostatnie grzyby mijającego sezonu (przed rokiem ostatnie kurki zebraliśmy 5 grudnia!).
Lulek korzysta z ostatnich okazji, żeby wziąć błotną kąpiel:)
Pomysł na spaghetti z rydzami
Każdej jesieni w naszej kuchni króluje spaghetti z rydzami, prosciutto i oscypkiem (lub parmezanem).
Pasta con funghi to włoski klasyk. Włosi w umiłowaniu grzybów są lepsi nawet od Polaków. Jak Italia długa i szeroka (raczej długa) naród zbiera owoce runa leśnego. Włoskie powiedzenie mówi, że jeśli przyszły teść zaprasza cię na grzyby to albo bardzo cię polubił, albo chce zgubić w lesie
Sprawdź też przepis na jesienne pęczotto.
Spaghetti ai funghi porcini to fundament grzybowej kuchni włoskiej. Kilka prawdziwków, czosnek, oliwa, pietruszka, makaron i pyszne danie gotowe. My też lubimy makaron z prawdziwkami, ale spaghetti z rydzami jednak wygrywa. Zwłaszcza, że nie jest łatwo spotkać rydze w warszawskiej restauracji, a prawdziwki z makaronem jednak są dostępne cały rok.
Polowanie na rydza
Rydz jest niezwykle aromatycznym grzybem, pięknie wygląda i usmażony zawsze smakuje al dente, bo ma w sobie tę chrupkość jakiej brakuje większości grzybów. Idealnie pasuje do niego dobrze podsmażona szynka parmeńska, a hitem jest tarty drobno oscypek.
Ten przepis powstał zupełnie przez przypadek. Często jeździmy do naszego domku w górach. Kiedy pakujemy się ze wsi do Warszawy na wyjazdowy obiad zjadamy to co jest w lodówce. Kiedyś zdarzyło się tak, że zostały tylko rydze, makaron i dwa plasterki prosciutto. Wyszło danie, które teraz powtarzamy co roku.
Polecamy Wam to jesienne danie. Jeśli macie dostęp do rydzów, koniecznie spróbujcie dodać je do makaronu.
Dobra wiadomość jest taka, że dostępność rydza na terenie kraju staje się coraz większa. Wczoraj idąc do pracy widzieliśmy na zieleniaku na warszawskim Gocławiu świeże, rude kapelusze!
Składniki:
- Rydze – kilka kapeluszy
- Szynka wędzona lub prosciutto – 4-6 plasterków
- 3 łyżki masła
- 3 łyżki oleju
- Ząbek czosnku
- Szczypiorek, pietruszka, bazylia – co macie pod ręką. Pół pęczka wystarczy
- Parmezan lub oscypek
- Spaghetti
Przygotowanie:
Krok 1
Rydze czyścimy i kroimy w paski. W paski kroimy też szynkę.
Krok 2
Zagotowujemy wodę, solimy i wrzucamy do niej makaron. Gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Krok 3
Rozgrzewamy patelnię, kładziemy na niej szynkę i smażymy aż będzie przypieczona i chrupiąca. Ściągamy z patelni.
Krok 4
Kładziemy na patelni 2 łyżki masła.
Siekamy szczypiorek, ząbek czosnku i wrzucamy na patelnię. Zaraz potem wysypujemy na nią rydze. Mieszamy i podkręcamy ogień, żeby rydze smażyły się z wigorem. Dodajemy 2 łyżki oleju. Solimy.
Krok 5
Zdejmujemy z ognia ugotowany makaron.
Odcedzamy zachowując kilka łyżek wody spod makaronu. Przekładamy na patelnię z rydzami.. Dodajemy szynkę. Podlewamy wodą spod makaronu. Mieszamy. Dodajemy łyżkę zimnego masła i szybko mieszamy, żeby rozpuściło się w spaghetti.
Podajemy makaron posypany parmezanem i siekaną pietruszką lub bazylią. E tutto!
Smacznego!