Błyskawiczny strogonoff to bardzo prosty przepis na klasyczne danie. Jak to u Jamiego Oliviera mocno przekręcony. My dodatkowo jeszcze go przekręciliśmy.
Czas: 10-15 minut
Poziom trudności: Łatwe
Liczba porcji: 2 duże
Różne wersje strogonoffa
Potrawy mają czasem równie fascynujące historie jak ludzie, pełne niedomówień, nieścisłości, półprawd i całkowitych fikcji. Tak jest z wołowiną strogonoff, albo a la Strogonoff. Generalnie uznaje się, że nazwa dania bierze się od nazwiska carskiego, XIX-wiecznego dyplomaty, ale wola nie jest pewne czy tak rzeczywiscie jest. Pierwsza wzmianka o tym znanym dziś na całym świecie gulaszu, czy potrawce pochodzi z książki „Dar dla młodych małżonek” z 1871 r., gdzie mowa jest o wołowinie „po-stroganovski” i historycy kulinarni tłumaczą, że nazwa pochodzi od czasownika „strogat”, czyli strugać, ciekać.
Wspomniana książka zaleca uduszenie pokrojonej w kostkę, nie w paski, wołowiny w bulionie i podanie z niewielką ilością śmietany. Później jednak przepis podlegał modyfikacjom i w Lorousse Gastronomique z 1938 r. stoi, że strogonowa przyrządza się z ciętej w paski wołowiny, cebuli i musztardy lub sosu pomidorowego.
Czymże jednak byłaby kuchnia bez odstępstw. Np. naszej rodzinie od zawsze strogonowa robiło się z dodatkiem kiszonych lub konserwowych ogórków. Kiedy więc trafiliśmy na przepis Jamiego Oliviera, który również używa ogórków natychmiast postanowiliśmy zrobić to danie. Nasz błyskawicznt strogonoff jest mega łatwi i, jak sama nazwa wskazuje, bardzo szybki do zrobienia. Zawiera przy tym dwa ustępstwa od oryginału.
Błyskawiczny strogonoff – odstępstwa od oryginału
Tradycyjnie strogonoff robi się z polędwicy wołowej. Jest to jedna rzecz droga , dlatego w przepisie na błyskawicznego strogonoffa zastąpiliśmy wołowinę filetem z indyka. Mięso jest równie delikatne i szybkie do przyrządzenia.
I jeszcze jedna zmiana: w błyskawicznym strogonoffie zamiast ciężkawej śmietany, podstawę sosu stanowi jogurt i mleko. W efekcie danie jest lekkie o ciekawej teksturze, gdyż miękki filet łączy się z chrupiącym ogórkiem i cebulą.
Oryginalny przepis znajdziecie TUTAJ
Składniki:
- 500 g polędwiczek z indyka
- 300 g grzybów (pieczarka, ciemna pieczarka, boczniaki)
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1/4 szklanki mleka
- 1/2 szklanki jogurtu
- Kilka ogórków kiszonych lub konserwowych
- 1 duża czerwona cebula
- Zest z jednej cytryn
- 2 łyżki oleju
- Pęczek pietruszki
- Sól i pieprz
Przygotowanie:
Krok 1
Bardzo cienko posiekaj w krążki cebulę, najlepiej przy pomocy robota kuchennego. Pokrój ogórki w plastry. Całość przełóż do miseczki i zalej sokiem spod kiszonych ogórków. Delikatne posól i wymieszaj. Odstaw.
Krok 2
Rozgrzej na patelni łyżkę oleju. Grzyby obierz i posiekaj w plastry. Wyłóż je na patelnię, posól i smaż na intensywnym ogniu przez kilka minut mieszając. Zdejm z patelni.
Krok 3
Wlej na patelnię drugą łyżkę oleju. Pokrój w cienkie paski indyka, posól, dopraw łyżeczką papryki słodkiej i posyp zestem z cytryny, wyłóż na rozgrzaną patelnię i smaż na intensywnym ogniu aż mięso lekko się przypiecze.
Krok 4
Dodaj do filetów odciśnięte z soku cebulę i ogórki. Przesmaż chwilę. Następnie dodaj grzyby, mleko i jogurt. Zamieszaj całość i zagotuj. Duś przez chwilę, dopraw solą, dodaj posiekaną natkę pietruszki. Gotowe. Podawaj z gotowanym ryżem.