Włoska zupa pomidorowa z makaronem orzo, w którym kwaskowość pomidorów przełamuje słodka marchewka. Oryginalna wersja polskiego klasyka.
Czas: 40 minut
Poziom trudności: łatwe
Liczba porcji: 4
Pomidorowa, w której liczy się marchewka
Włoska zupa pomidorowa z makaronem orzo przypomina naszą klasyczną zupę pomidorową, tyle że z… ryżem. Makaron orzo i przed i po ugotowaniu wygląda właśnie jak ziarenka ryżu. W tej włoskiej zupie pełni jednak tylko funkcję dekoracyjną, bo jej istotę stanowi połączenie pokrojonej w drobną kostkę marchewki z pomidorami. To klasyczny słodko-kwaśny zestaw, z nutą selera, podkręcony aromatem suszonych ziół.
Dlatego jeśli nie znajdziecie w swoim sklepie orzo (nie jest to powszechnie dostępny produkt, choć można go znaleźć w hipermarketach), możecie zastąpić go dowolnym drobnym makaronem.
Włoska zupa pomidorowa z makaronem orzo (lub innym) to bardzo miła odmiana od naszej klasycznej pomidorowej. Robi się ją równie łatwo, a jest zdrowsza, dzięki warzywom, ziołom i jest bez cukru, bo słodka marchewka daje zupie odpowiednią dawkę słodyczy.
W przepisie wykorzystaliśmy mrożony szpinak. Robiliśmy zakupy w sobotni wieczór przed niehandlową niedzielą i sklep był wyczyszczony z produktów, jakby następnego dnia miał w Warszawę uderzyć huragan i przed kataklizmem ludzie zaopatrzyli się w zapasy. Półki świeciły pustkami. Śwież szpinak też „wyszedł”. Okazało się jednak, że mrożony dobrze daję radę. Świeży wygląda ładniej na talerzu, ale mrożony smakuje naprawdę dobrze. Muszą to być tylko mrożone liście, a nie szpinak rozdrobniony.
W zupie seler naciowy można zastąpić korzennym, choć musimy przyznać, że o ile za korzennym przepadamy, a naciowy lubimy tak sobie, to jednak w tej zupie lepiej sprawdza się naciowy: ma delikatniejszy smak i jest tylko lekko wyczuwalny a poza tym ładniej wygląda w zupie. Jeśli wkroicie korzenny seler to nie przesadzajcie z ilością.
Przepis pochodzi z bloga gimmesomeoven.com
Składniki i przepis znajdziesz tutaj