Kurczak po francusku – pyszne danie, którego przygotowanie zajmie nie więcej 20 minut.  Zrób sobie pyszny lunch – bardzo prosty, ale wykwintny – zamiast smutnego kotleta!

Czas przygotowania: 20 minut

Poziom trudności: Łatwe

Liczba porcji: 2

kurczak po fransusku

Z kurczakiem po francusku jest jak z fasolką po bretońsku – z Francją nie ma nic wspólnego. Danie jest nawet bardziej zakręcone. Potrawa ma korzenie włoskie, ale w Rzymie, czy Neapolu jej nie zamówicie w restauracji. Za to w Nowym Jorku – jak najbardziej.

Kurczak po francuski jest typowym przykładem kuchni włosko-amerykańskiej, pojawił się w Stanach wraz z falą tzw. Wielkiej Imigracji, w latach 1895-1930, kiedy setki tysięcy Europejczyków, w tym Polaków, wyjechało za ocean. To wtedy w restauracjach nowojorskich pojawił się kurczak po francusku. Prawdopodobnie był to wynalazek Włochów, bo sposób przygotowania filetów w mącznej panierce ma włoskiej korzenie. Kurczak nazywany był też z włoska „francese”, co było zwykłym chwytem marketingowym, gdyż Francja kojarzyła się wtedy (i dzisiaj też) z elegancją i smakiem, co miało nadać potrawie prestiżu.

Dzisiaj kurczak po francusku, tak jak spaghetti z pulpecikami, jest klasycznym daniem kuchni włosko-amerykańskiej. 

Odwrotna panierka

Bardzo ciekawy jest sposób panierowania filetów w kurczaku po francusku: najpierw trzeba je obtoczyć w mące, a dopiero potem w jajku. Niecodzienna metoda świetnie się sprawdza, bo na filetach powstaje przyjemna, chrupiąca skorupka.

Kurczak po francusku może być smażony bez żadnych dodatków, albo podawany w winnym, cytrynowym sosie. W naszym przepisie zredukowaliśmy udział cytryny tylko do smaku jaki zostaje po karmelizacji w maśle cienko pokrojonej cytryny. Naszym zdaniem to wystarczy. W oryginalnym przepisie do winnego sosu trzeba wycisnąć całą cytrynę. Uważamy, że robi się on wtedy zbyt kwaśny, tym bardziej, że wytrawne wino już jest kwaskowe. Dlatego sugerujemy na koniec dodać do sosu odrobinę miodu.

Przepis na podstawie cooking.nytimes.com

Składniki:

  • Podwójna pierś z kurczaka
  • 1/3 szklanki wytrawnego, białego wina
  • 1 cytryna
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1 jajko
  • 2 łyżki masła
  • 1/2 łyżeczki miodu (opcjonalnie)
  • Sól i pieprz do smaku
  • 4 łyżki mąki

Przygotowanie:

Krok 1

Wyszoruj cytrynę, sparz wrzątkiem i pokrój na cienkie plastry. Rozgrzej na patelni łyżkę masła. Wyłóż na nie plastry cytryny i smaż 2-3 minuty, aż cytryna lekko się przyrumieni. Zdejmij z patelni i odłóż na talerz.

Krok 2 

Wbij jajko na talerz i roztrzep dobrze widelcem. Możesz dodać łyżkę mleka lub wody, żeby jajko lepiej się rozmieszało. Na osobny talerz wysyp mąkę. Osusz filety ręcznikiem papierowym, przekrój wzdłuż na dwa płaty. Powinny być dość cienkie. Jeśli są za grube, rozbij lekko tłuczkiem. Posól i popierz kurczaka. Obtocz mięso w mące, strząśnij nadmiar, a następnie panieruj w jajku. 

Rozgrzej patelnię, na której smażona była cytryna. Kiedy tłuszcz mocno się rozgrzeje, wykładaj na niego panierowane filety. Smaż na średnim ogniu, aż kurczak ładnie się przyrumieni, w zależności od grubości kotletów – po 2-3 minuty z każdej strony.

Przełóż usmażone filety na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.

Krok 3

Wlej na rozgrzaną patelnię wino, gotuj przez 4-5 minut, aż płyn odparuje i zmieni się w sos. Włóż do sosu filety i podgrzewaj przez 2-3 minuty. Włóż na patelnię łyżkę masła i rozprowadź w sosie. Na koniec możesz dość do sosu odrobinę miodu dla przełamania kwaskowego smaku wina.

Smacznego!

Zobacz też:

Kurczak po wietnamsku

Dutch baby, czyli grzeszne śniadanie

Ryż smażony z kurczakiem po chińsku